Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Ciekawostki

Nowość w branży pogrzebowej. Niderlandzcy naukowcy stworzyli pierwszą na świecie „żywą trumnę”

Anna Soroko

16 września 2020 17:42

Udostępnij
na Facebooku
Nowość w branży pogrzebowej. Niderlandzcy naukowcy stworzyli pierwszą na świecie „żywą trumnę”

Nowoczesne trumny są całkowicie ekologiczne. Fotolia/Royalty free

„Żywa trumna” to najnowsza alternatywa dla osób, które po śmierci chcą stać się jednością z naturą. Niderlandzcy naukowcy stworzyli trumnę całkowicie organiczną, a pochowany w niej zmarły przyczyni się do użyźnienia planety. Są oni niezwykle dumni ze swojego pomysłu oraz faktu, że w kraju wiatraków dokonano pochówku w trumnie ich projektu. 
testek
Reklama

Organiczne materiały

Trumna jest wykonana z grzybni i przez samych twórców jest nazywana „Żywym Kokonem”. Projekt powstał we współpracy naukowców z politechniki w Delft, muzeum historii naturalnej „Naturalis” i bio projektanta Boba Hendrixa. Już dwa domy pogrzebowe w Niderlandach włączyły „żywą trumnę” do swoich ofert. 

Grzybnię hoduje się najpierw przez kilka miesięcy tak, by zyskała kształt trumny, a potem suszy się ją, aby zahamować proces wzrostu. Po pochówku grzybnia otrzymuje wodę z gleby i powoli rozpoczyna proces rozkładu.

Zalety „żywej trumny”

Twórcy mówią o niewątpliwych zaletach swojego projektu, który jest całkowicie ekologiczny i biodegradowalny. Ciało pochowane w „Żywym Kokonie”, dzięki działaniu grzybni ma rozłożyć się w ciągu dwóch do trzech lat, wzbogacając glebę składnikami odżywczymi, znacznie poprawiając jej jakość, dając roślinom możliwość wzrostu. 

W klasycznej trumnie, wykonanej z drewna, ten sam proces (w zależności od towarzyszących mu warunków) trwa nawet ponad dziesięć lat. Ponadto plastikowe i metalowe elementy wykorzystane do jej produkcji, a nawet ubranie wykonane z syntetycznych materiałów wciąż pozostają w ziemi, zanieczyszczając ją.

Plany na przyszłość

Twórcy „żywej trumny” liczą na to, że stanie się ona popularną alternatywą dla osób, które nawet po swoim odejściu z tego świata chcą przyczynić się do ratowania planety.

Na chwilę obecną wyhodowano dziesięć „żywych kokonów”, jednak już teraz planowana jest dalsza produkcja oraz rozszerzenie oferty także na inne kraje, które mogą być zainteresowane nowością.
Gość
Wyślij


Bliżej nas